środa, 25 lipca 2018

Szpak - (nie)zwyczajny ptak


Szpakowate w Europie reprezentowane są przez trzy gatunki; szpaka zwyczajnego (Sturnus vulgaris), szpaka jednobarwnego (Sturnus unicolor) i pasterza (Pastor roseus). W Polsce możemy spotkać tylko tego zwyczajnego szpaka. Ale czy na pewno jest on taki zwyczajny? Przedstawicielstwo w naszym kraju wziął sobie do serca, ponieważ stał się jednym z najliczniej gniazdujących gatunków. Z wyglądu przypomina kosa, z którym jest często mylony. Ot czarny ptak z żółtym dziobem. Przy bliższym przyjrzeniu stwierdzamy, że w przeciwieństwie do kosa jest fantazyjniej ubarwiony. Jego czerń pełna jest metalicznych, zielonych i niebiesko – fioletowych połysków. Gdy zbliża się zima ciało szpaka pokrywa się żółtobiałymi perełkami. Podczas gdy kosy, jak przystało na ptaki wesoło skaczą po trawniku, szpaki potrafią chodzić i energicznie kroczą, kołysząc się na boki.



Przyjaciel Mozarta
Wokalny repertuar tych ptaków zwyczajny również nie jest. Szpaki skwierczą, kwiczą, metalicznie terkoczą i pieniście brzęczą. Ich piosenki pełne są fletów, gwizdów i miękkich stukotów. Istna filharmonia! Nic dziwnego, w końcu większość ptaków „ładnie śpiewa”. Ale szpaki i w tej materii są niezwykłe. Należą bowiem do ptaków mimetycznych, co oznacza, że potrafią naśladować dźwięki otoczenia. Podaje się, że zdolne są do kopiowania dwudziestu gatunków przedstawicieli awifauny. I tak oto na czereśni możemy usłyszeć łyskę, czajkę lub kulika. Mało tego! Szpaki potrafią udawać dźwięki cywilizacji, gwiżdżą na psy jak ludzie, miauczą jak koty, udają silniki motorów, alarmy samochodów i dzwonki telefonów komórkowych … oraz ludzką mowę. Szpaczy mimetyzm nie jest nowym odkryciem, bowiem już od starożytności ptaki te były trzymane w domowych wolierach, by zabawiać ludzi swoimi zdolnościami. Swój prywatny okaz hodował sam Mozart. Jego skrzydlaty przyjaciel bardzo chętnie wyśpiewywał utwory kompozytora, czym zapewne zyskał jego ogromne względy. Śmierć śpiewaka bardzo wstrząsnęła Wolfgangiem, podobno urządził mu luksusowy pochówek i napisał wiersz pochwalny.
Nauki ludzkiej mowy u szpaka podjął się między innymi polski ornitolog Jan Sokołowski. Po dwóch latach starań szpak Wicek wypowiedział magiczne słowo „profesorze”, podsłuchane zapewne u gości Sokołowskiego, którzy tak go tytułowali. Po pewnym czasie nauczył się wypowiadać swoje imię, a także przywoływać badacza i jego psa zwrotem „Wicek, Wicek, Urwis”. Niestety więcej słów nie wypowiedział, nauczył się jednak głosu trąbki myśliwskiej, której nagranie odsłuchiwał syn Sokołowskiego, oraz nucił z nim jego ulubioną uwerturę do Cyrulika sewilskiego. Naukowiec mimo sympatii do Wicka uznał, że nie posiada on pojęcia o własnej osobie, a zdolność mowy jest u niego czysto odtwórcza i świadczy o dużym sprycie tego gatunku.



Murmuration

Poza zdolnościami wokalnymi szpaki zadziwiają swoim życiem towarzyskim. Po odbytych lęgach i wypełnieniu rodzicielskich obowiązków ptaki te gromadzą się w gigantyczne stada, które w dzień napadają na owocowe drzewka a nocą zimują w trzcinowiskach. Przeloty tak dużych stad również nie są takie zwyczajne. To istny popis podniebnych, synchronicznych akrobacji. W języku angielskim ma ono nawet swoją własną nazwę – murmuration. Zjawisko to ciężko opisać słowami, najlepiej zobaczyć je samemu. Jest bardzo imponujące. W sieci pojawia się coraz więcej relacji z tych szpaczych popisów, to chyba najsłynniejsze nagranie dwóch studentek szkoły filmowej:

Murmuration stanowi również niezłą gratkę dla fotografów. W 2005 roku Richard Barnes zaprezentował galerię zdjęć tego zjawiska obserwowanego nad Rzymem (link galerii http://www.richardbarnes.net/projects/#/murmur-1/.) Naukowcy nie są zgodni co to funkcji tego procesu. Podejrzewa się, że służy ono odstraszeniu drapieżników. Za teorią tą przemawia odkrycie, że każdy osobnik ze stada znajduje się tyle samo czasu na brzegach formacji, gdzie najbardziej narażony jest na atak ptaków szponiastych. Gdyby tylko część osobników przebywała stale na brzegach zniechęcona, narażaniem własnego życia opuściłaby stado, które z czasem uległo by rozpadowi.
Murmuration frapuje naukowców z całego świata. Jako, że w przyrodzie wszystko dąży do entropii, czyli nieuporządkowania, taki synchroniczny przelot tak wielu osobników jest sporą zagadką. Rzymski zespół Andrea Cavagna używając komputerowych modeli i algorytmów podjął próbę zbadania tego fenomenu. Obserwowali między innymi te same szpacze stada, które fotografował Richard Barnes do swojej wystawy. Wykazali, iż ptaki w formacji trzymają się blisko siebie na wyciągnięcie skrzydła, czyli około 15 – 20 cm, aby nie rozbić szyku. Dowiedli, że formacji nie przewodzi żaden osobnik, każdy szpak obserwuje swoich siedmiu sąsiadów i robi dokładnie to co oni. Naukowcy postanowili ująć to zjawisko w ramy fizyczno - matematyczne i przyrównali porządek w stadzie do modelu układów magnetycznych w punktach krytycznych – tzw. Modelu Heisenberga. W dużym uproszczeniu wytłumaczyli to w następujący sposób: skoro żelazo schłodzone do odpowiedniej temperatury osiąga punkt krytyczny i spontanicznie się magnetyzuje to widocznie szpaki również osiągają pewien punkt krytyczny, który decyduje o formułowaniu stada i kierunkach jego lotu. Proste, prawda? ;)



Szpakami karmiony

O tym, że szpaki są równie mądre i sprytne jak samo prawo Heisenberga i zapewne wiele innych ludzkich praw wiadomo nie od dziś. Od dawna bowiem w języku polskim funkcjonuje powiedzenie „szpakami karmiony”, na określenie osoby mądrej i przebiegłej, takiej która radzi sobie w każdej życiowej sytuacji. Tak, kiedyś szpaki powszechnie jadano, współcześnie robi się z nich zapiekanki i pasztety tylko w niektórych krajach basenu Morza Śródziemnego. Mimo to szpaki radzą sobie wyśmienicie. Oprócz wspaniałego dźwiękonaśladownictwa i synchronicznych pokazów lotniczych potrafią zaradzić wielu codziennym problemom. Doskonale znają się na farmacji i do wyścielenia gniazda wyszukują liści krwawnika i tataraku, słynących z właściwości odkażających. Dzięki nim zwalczają uciążliwe pasożyty zewnętrzne takie jak roztocze czy pchły, zagrażające głównie pisklętom. Poza tym posiadają bardzo dobrze rozwinięty zmysł smaku. Jeśli jakiś owad nie zachwyci ich kulinarnych gustów wypuszczają go z dzioba bez uszkadzania darując mu życie.

Inteligencję szpaków badała Julia Carter z uniwersytetu w Bristolu. Zauważyła bowiem, że ptaki żerują kiedy nikt na nie patrzy. W swoim badaniach dowiodła, iż szpaki mają ogromną awersję do oczu i wszystkiego co je przypomina. Badane ptaki wykazywały reakcję nawet na najmniejsze zmiany w ludzkiej twarzy i układzie ich oczu. Szpaki wyczuwają kiedy są obserwowane, przestają wtedy żerować i stają się czujniejsze. Może wynikać to z faktu, iż drapieżniki zanim zaatakują bacznie przyglądają się ofiarom. Widocznie szpaki poznały tę zależność i nie dają się tak łatwo zaskoczyć. Zjawisko to próbowano wykorzystać do konstrukcji skutecznych straszaków na szpacze stada plądrujące owocowe uprawy. Ptaki okazały się jednak sprytniejsze i szybko nauczyły się, że straszaki mimo posiadania przerażających oczu mają ograniczony zakres ruchu i w ostateczności nic im zrobić nie mogą. I kto tu szpakom podskoczy?


Szkodnik z mocną głową
Pierwotnie szpaki zamieszkiwały lasy, jednak szybko przeniosły się w okolice ludzkich osad, a w latach 6o i 70 XX wieku w okresie popularności budek lęgowych zwanych szpakówkami, przeniosły się do miast. Szacuje się, że na terenach rolniczych na kilometr kwadratowy przypada kilka par szpaków, we Wrocławskich parkach jest to już kilkadziesiąt par na kilometr kwadratowy. Z Europy do Ameryki szpaki przywiózł pewien nowojorski farmaceuta pod koniec XIX wieku. Z przywiezionych 50 par przeżyło 16 i tak rozprzestrzeniły się na kontynencie, że w 2003 roku szpak stał się drugim najliczniejszym ptakiem Ameryki. Niestety nie jest tam jednak zbyt lubiany, gdyż zajmuje wysokie miejsca w rankingach najbardziej znienawidzonych zwierząt. Bardzo szybko stał się gatunkiem inwazyjnym. Oprócz ogromnych szkód jakie wyrządzają tysięczne stada na polach uprawnych i w sadach, problem stanowią również odchody które po sobie zostawiają. Niszczą one elewacje budynków, karoserie samochodów, dodatkowo wykryto w nich drobnoustroje mogące wywoływać choroby układu pokarmowego u ludzi i świń. Olbrzymie szpacze stada gromadzące się w pobliżach lotnisk stanowią zagrożenie dla ruchu lotniczego. I jak to zazwyczaj bywa z introdukowanymi gatunkami, szpaki wypierają z miejsc lęgowych rodzime amerykańskie gatunki takie jak np. jaskółczyk modry.
W rodzimej Europie szpaki również traktowane są jak szkodniki. Na zimowiskach w południowej części kontynentu sieją spustoszenia w winnicach, przez co są tam tępione. W Polsce sadownicy też za nimi nie przepadają, na szczęście mogą asekurować się jedynie siatkami i innymi „strachami na wróble”, gdyż szpak podlega u nas ścisłej ochronie gatunkowej. Prawdą jest jednak, że plądrują sady w zawrotnym tempie. I tu też wykształciły niezwykłą cechę. Ptaki jedzące owoce gustują w świeżej zdobyczy prosto z drzewa, ale nie pogardzą także fermentującym spadem. Racząc się owocowym winkiem potrafią lekko się wstawić. Szpaki jednak mają mocną głowę, czternaście razy mocniejszą niż człowiek! Bo tyle razy więcej ich ciałka mieszczą enzymu rozkładającego alkohol. Być może w 1947 roku pewne szpacze stado przesadziło jednak z owocowym trunkiem, gdyż postanowiło odpocząć na wskazówkach londyńskiego Big Bena, które niestety nie wytrzymały ich ciężaru i czas w Londynie się zatrzymał.


Gwiazda wśród ptaków
Szpaki skrywają wiele tajemnic, chociażby kwestie swojej nazwy. Łacińskie vulgaris – zwyczajny, powszechny odnosi się zapewne do ich licznego występowania. Skąd nazwa „szpak” nie jest jasne do dziś. W dawnej polszczyźnie odnosząc się do wydawanych przez nie dźwięków mianowano je „skorzec” lub „skworzec”, podobnie jak we współczesnym języku rosyjskim – skworiec. Anglicy i Niemcy nazwę zaczerpnęli od gwiaździstej sylwetki szpaka w locie i nazywają je odpowiednio starling i Star. Podobnie brzmiące niemieckie słowo Spatz określa jednak wróbla. Jakby na to nie spojrzeć szpak jest zwyczajny tylko z nazwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szpak - (nie)zwyczajny ptak

Szpakowate w Europie reprezentowane są przez trzy gatunki; szpaka zwyczajnego ( Sturnus vulgaris ), szpaka jednobarwnego ( Sturnus unico...